czwartek, 26 listopada 2015

Karma

- Suki powinny siedzieć w psychiatryku - rzekł uczeń w kierunku moim i Szefowej.
Jeśli karma istnieje to nawet nie umiem sobie wyobrazić co mu zrobi.

niedziela, 15 listopada 2015

Czyli chilli


Naglący telefon od szkolnej pielęgniarki oderwał mnie od oglądania "mechanika" z kółkiem psychologicznym. Galopem pognałam piętro wyżej, gdzie znalazłam trzech młodzieńców - jeden wyrzygiwał z siebie śniadanie sprzed dwóch dni, drugi spazmatycznie łapał powietrze (niczym rybeńka wyrzucona na brzeg, serio), a trzeciemu wypływały oczy. Trudno było nam nawiązać jakiś kontakt, póki nie przyszedł czwarty, ze szklanką mleka ukradzioną z pokoju nauczycielskiego. Zaśmiewając się do łez wyjaśnił, że koledzy bardzo chcieli nie iść na kartkówkę, więc nażarli się papryczek chilli. A ten z oczami jak zaczął łzawić to wytarł oczy dłońmi, którymi pakował pokarm do otworu gębowego.

Mój złośliwy chichot oburzył panią pielęgniarkę.

To się dopiero nazywa instant karma, nie? w tak wielu znaczeniach...